Mokra przejażdżka
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Po ponad tygodniowej przerwie udało mi się dzisiaj wybrać na przejażdżkę. Było ciepło, a wszechobecny, topniejący śnieg powodował, że wszędzie zalegała woda. Rower bardzo szybko pokrył się brunatną mazią. Mimo to byłem zadowolony, że po całym tygodniu pracy udało mi się chociaż na chwilę oderwać od zwykłej codzienności.
ul. Botewa - Komentarz jest zbędny
„Puryfikacja” – Dokąd zmierza sztuka?
Skomentuj...