Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

Krótko w mieście

Piątek, 13 listopada 2015 • Komentarze: 0

Aktywność
5 119 767
Data
13 listopada 2015
Pt. 16:08 17:58
Rower
Ridley X-Bow
5 13 13
Kalorie
785kcal
Czas
1:42:53
131
1141
0:16 0:14 1:50
Dystans
43.37km
132
1110
6.62 6.32
Prędkość
25.30km/h
110
804
23.9 26.5 39.7
Kadencja
91rpm
123
Tętno
134bpm
200
Przewyższenia
212m
123
1060
       243
Nachylenie
+ 3.2% - 3.3%
+ 6.0 - 5.0
Temperatura
10.1°C
8.0 12.0

Nie wymyśliłem niczego szczególnego w ten sympatyczny dzień, czyli w piątek trzynastego. Pewnie dlatego, że po pierwsze, nie jestem przesądny, a po drugie, znam pochodzenie owego piątkowego przesądu. Pisałem już o tym 13 kwietnia 2012 roku, więc nie będę się powtarzał.

A dzisiaj znów jechałem w ciemności. Trudno, aby było inaczej, bo gdy tylko wróciłem z pracy, zaczął się zachód słońca. Poniosło mnie do miasta, na ulice, ścieżki rowerowe, a nawet chodniki. To nie był dobry pomysł. Nie mogłem jechać szybko, nie mogłem całkowicie się odprężyć. Ale właśnie tego chciałem – łyknąć trochę miejskich klimatów, przemknąć się szlakami, które odwiedzałem wtedy, gdy rodziła się moja rowerowa pasja.

PS. Napisałem, że nie wymyśliłem niczego szczególnego, a tymczasem już po dodaniu tego wpisu zauważyłem, że akurat dzisiaj, czyli w piątek trzynastego, zaliczyłem trzynastą przejażdżkę na rowerze Ridley X-Bow.

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)