Sezon 2025
| Liczba aktywności: | 60 | Spalone kalorie: | 117522 kcal |
| Dystans: | 4938 km | Średni dystans: | 82.29 km |
| Czas jazdy: | 180:30 h | Średni czas jazdy: | 3:00 h |
| Prędkość maksymalna: | 70.98 km/h | Prędkość średnia: | 27.35 km/h |
| Przewyższenia: | 24905 m | Maksymalna wysokość: | 561 m |
| Podjazdy: | 692 km | Zjazdy: | 696 km |
Budowa tego roweru, tradycyjnie już, nie była zaplanowana. Gdy w listopadzie ubiegłego roku postanowiłem,
że wrócę do mojej kolarskiej pasji, w ogóle nie myślałem o nowym rowerze i skupiłem się wyłącznie na tym,
żeby możliwie szybko wrócić do formy. Ale, jak to już kiedyś się zdarzyło, podczas jednego z treningów na
trenażerze, wpadł mi do głowy pomysł i pomimo wielu prób usunięcia go, już tam pozostał. Początkowo myśl,
aby zbudować nowy rower, wydawała się absolutnie szalona, nierozsądna, pozbawiona sensu. Szalona, bo mam
przecież ultralekkiego Helium SLX, który, choć już nieco przestarzały, to wciąż wyposażeniem i wagą bije
na głowę wiele współczesnych konstrukcji. Nierozsądna, bo w nowym rowerze nie wykorzystałbym praktycznie
żadnego komponentu z Helium SLX, a to oznaczałoby poważne wydatki. Pozbawiona sensu, bo lata lecą, sił mi
raczej nie przybywa, więc może lepiej pozostać przy tym, co mam. Wszystko to podpowiadała mi głowa, ale
serce mówiło coś zupełnie innego. Jakiś czas walczyłem więc ze swoimi myślami, ale w końcu, zgodnie z zasadą,
że rozum musi pokłonić się przed sercem, poszedłem za głosem serca. I tak oto, całkowicie od zera,
powstał Ridley Falcn.
Ridley Falcn w całej okazałości.
A tak wygląda z drugiej strony.
Napęd to Shimano Dura-Ace 9250. „Emeryckie” blaty 50/34 i kaseta na podjazdy, czyli 11/34.
„Shalom” to coś znacznie więcej niż pokój. To także pomyślność, harmonia, bezpieczeństwo,
dobrobyt i błogosławieństwo, których źródłem jest Bóg.
Unikalne korki owijki. Unikalne, bo wydrukowane na drukarce 3D.
Koszyki na bidon - jedyne elementy przeniesione ze starego roweru.
Siodełko Fizik Tempo Aliante R3 Adaptive.
Dekory z hasłem Ridleya „#BeTOUGH” to mój pomysł na zachowanie spójności.
Pedały MTB „zakłócają” obraz całości, specyfika moich eskapad rowerowych sprawia,
że to jedyna sensowna opcja.
To moja pierwsza szosa z hamulcami tarczowymi. Tylna tarcza ma średnicę 140 milimetrów…
…a przednia 160 milimetrów.
Ascetyczny kokpit z moją ulubioną owijką, czyli Guee SL Dual.