Interferencja
Dzień zaczął się zupełnie normalnie. Poranna kawa, szybkie śniadanie, chwila odprężenia przed kolejnym treningiem. Włączyłem zasilanie trenażera, odpaliłem Garmina, uruchomiłem Zwifta. Wsiadłem na rower i rozpocząłem walkę z samym sobą. Niestety walka była dość krótka. Bynajmniej nie dlatego, że noga nie podawała, ale totalnie zawiódł sprzęt. Garmin co chwilę tracił połączenie z wszystkimi możliwymi czujnikami. Albo nie pokazywał tętna, albo kadencji, albo mocy, albo prędkości. Zwift wydawał się działać zupełnie normalnie, więc w pierwszej chwili pomyślałem, że oto nadszedł czas, aby pożegnać poczciwego Edge 1000. Wyłączyłem go i ponownie rozpocząłem trening. Jednak już po krótkim czasie zauważyłem, że Zwift także zaczął wariować. Znikało tętno albo kadencja, a co gorsza, trenażer z dużym opóźnieniem dopasowywał obciążenie do wymagań treningu. Mocno sfrustrowany kontynuowałem jazdę, jednocześnie zastanawiając się, o co chodzi?
Logika podpowiadała, iż niemożliwe jest, aby padły wszystkie czujniki ANT+. Uszkodzenie Garmina także nie wchodziło w grę, bo przecież Zwift, korzystający z modułu ANT+, wpiętego w port USB komputera, także dział niepoprawnie. Jedynym sensownym wyjaśnieniem było zakłócanie pracy czujników przez jakieś urządzenie. Ale przez jakie? Wyłączyłem prawie wszystko dookoła, ale nic się nie zmieniło. I wtedy przyszedł mi do głowy pewien pomysł…
ANT+ jest systemem transmisji bezprzewodowej i jak każdy system bezprzewodowy, działa na określonej częstotliwości. W tym przypadku jest to 2,457 GHz. Zakładając, że jeśli jakieś urządzenie zakłóca jego pracę, to owo urządzenie musi działać w okolicach tej właśnie częstotliwości. Czy mam w domu coś takiego? Ależ oczywiście. To sieć WiFi 2,4 GHz. Aby się przekonać, czy mam rację, uruchomiłem aplikację WiFi Analyzer i wszystko stało się jasne. Mój router propagował sieć 2,4 GHz na kanale 9, którego częstotliwość wynosi 2,452 GHz. I właśnie to było przyczyną moich problemów. Interferencja pomiędzy WiFi a ANT+ skutecznie zdegradowała możliwość poprawnej transmisji danych z czujników.
Dlaczego wcześniej nie miałem takich problemów? To proste. Mój router działał w trybie automatycznego wyboru kanału, no i akurat dzisiaj wybrał źle…
Rozwiązanie okazuje się dość proste. W konfiguracji routera wystarczy wyłączyć automatyczny wybór kanału i wybrać ręcznie ten, którego częstotliwość nie będzie pokrywała się z częstotliwością, na której działa ANT+. W praktyce należy unikać kanałów od 9 do 12. Jeśli router obsługuje także WiFi 5 GHz, to w ogóle można wyłączyć sieć 2,4 GHz, ale pod warunkiem, że wszystkie urządzenia potrafią się z taką siecią połączyć.
No i wszystko fajnie, tylko jak mają sobie poradzić tzw. normalni ludzie, którzy niekoniecznie muszą sprawnie poruszać się po meandrach konfiguracji routerów WiFi?
Skomentuj...