Koniec pierwszego planu

Piątek, 27 grudnia 2024 • Komentarze: 0

W tym roku mam taką choinkę.
W tym roku mam taką choinkę.
Wraz z końcem Świąt i pomimo przeziębienia udało mi zakończyć plan treningowy. Dzisiaj odpoczywam, więc zaliczyłem tylko 30 minut spokojnego kręcenia na trenażerze, a jutro czeka mnie chwila prawdy. Po półtora miesięcznym „rozkręcaniu się”, zrobię test FTP. Dzięki temu będę miał punkt odniesienia dla dalszych treningów. Czuję się całkiem nieźle, ale zdaję sobie sprawę, że to dopiero pierwszy krok na długiej drodze. Staram się realnie ocenić swoje możliwości i wydaje mi się, że wynik pomiędzy 180 a 190 watów będę uważał za bardzo dobry. Wiem, szału nie będzie, ale kiedyś już zaczynałem właśnie z takiego pułapu, a potem udawało mi się go sukcesywnie podnosić. Ważne, że mam motywację i oby tak zostało. Póki co, czuję dreszczyk emocji. To już jutro…

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)