Znów można komentować
Musiałem wyłączyć na pewien czas funkcjonalność dodawania komentarzy. A wszystko z bardzo prozaicznego powodu. Moje własne i przyznam, dość prymitywne zabezpieczenie przed spamem, okazało się być całkowicie ignorowane przez wszelakiej maści roboty i w krótkim czasie zostałem zalany informacjami o przedłużeniu pewnych części ciała, możliwości zainwestowania w absolutnie pewny biznes na Karaibach, tudzież prośbami o natychmiastową weryfikację swoich danych w banku - głównie loginu i hasła rzecz jasna. Znudziło mi się usuwanie śmieci, więc zablokowałem komentowanie i zabrałem się do roboty. Tym razem nie odkrywałem na nowo Ameryki, ani nawet nie wyważałem otwartych drzwi, tylko wykorzystałem gotowe rozwiązanie reCAPTCHA.
A więc po małym falstarcie, znów można komentować…
Skomentuj...