Przygoda z linką

Czwartek, 24 marca 2011 • Kategoria: Giant BoulderKomentarze: 0

Podczas dzisiejszej przejażdżki w pewnym momencie usłyszałem, że łańcuch ociera mi o prowadnicę przedniej przerzutki. W pierwszej chwili pomyślałem, że rozregulowała się przerzutka, więc nie przerywając jazdy, zmieniłem naciąg linki na manetce. Problem nie zniknął całkowicie, ale było lepiej. Na wszelki wypadek zatrzymałem się, aby dokładnie sprawdzić, co się stało. Okazało się, że linka jest pęknięta i rozwarstwiona a przerzutka utrzymywana jest ledwie na kilku włóknach. Aby nie nadwyrężać mechanizmu zdecydowałem, że nie będę używał przedniej przerzutki i przez ponad 20 kilometrów jechałem używając wyłącznie największej tarczy.



Stuki w suporcie

Czwartek, 17 marca 2011 • Kategoria: Giant BoulderKomentarze: 0

Jakiś czas temu zauważyłem, że przy bardzo mocnym naciskaniu na pedały coś mi stuka w rowerze. Wydawało się, że dźwięki dochodzą z okolicy suportu, ale nie byłem tego do końca pewien. Denerwowało mnie to, bo lubię gdy wszystko działa jak w zegarku. A najbardziej nie lubię, gdy nie jestem pewien, co może być przyczyną problemów.

Dzisiaj popołudniu rower powędrował na stojak serwisowy. Ściągnąłem korby i odkręciłem łożyska suportu. W prawym łożysku dało się wyczuć, że nie obraca się gładko na całej powierzchni, lecz w jednym miejscu występują wyraźne zakłócenia, tak, jakby kulki ślizgały się po wyrobionej bieżni. Nie miałem więc wyjścia i musiałem założyć nowe. Na szczęście w szafce z częściami znalazły się łożyska od suportu Shimano Deore XT FC-M770. Przy okazji wyczyściłem mufę suportu i nasmarowałem wszystkie gwinty. Teraz czekam aż pogoda poprawi się na tyle, aby odbyć jazdę próbną i przekonać się, czy faktycznie problem został rozwiązany.



Nauka na błędach

Wtorek, 8 marca 2011 • Kategoria: Giant BoulderKomentarze: 0

Dzisiaj zauważyłem bardzo niepokojące zjawisko. Przy mocnym naciskaniu na pedały przeskakiwał łańcuch. Było to jakieś dziwne i niewytłumaczalne, więc przerwałem przejażdżkę i wróciłem do domu. Rower powędrował na stojak serwisowy. Sprawdziłem regulację przerzutek. Wszystko było ok. Bez obciążenia napęd pracował poprawnie. Zacząłem zatem jeździć tam i z powrotem po przedpokoju. Wreszcie za którymś razem zobaczyłem, że łańcuch przeskakuje na kasecie i wtedy mnie olśniło. Przedwczoraj wymieniałem łańcuch. Niestety, zanim osiągnął 1% nadmiarowej długości, zdążył zniszczyć kasetę, „frezując” jej zęby. Cóż było robić? Na szczęście miałem kasetę 11-34, więc założyłem ją i problem zniknął.

Jaki stąd wniosek? Następnym razem nie będę czekał na wydłużenie łańcucha o 1%, tylko wymienię go już przy 0,75%. Nie warto oszczędzać na łańcuchu. Pozostałe elementy napędu są znacznie od niego droższe.



Wymiana łańcucha

Niedziela, 6 marca 2011 • Kategoria: Giant BoulderKomentarze: 0

Dzisiaj postanowiłem porządnie wyczyścić sprzęt. Po kilku ostatnich wyprawach był już w stanie krytycznym. Przy okazji rutynowo sprawdziłem stan łańcucha i okazało się, że przekroczył dopuszczalne 1% wydłużenia. Musiałem go wymienić.