Krótko przed pracą
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nową „świecką tradycją” stają się powoli moje poranne wyjazdy rowerowe. Dzisiejszy świt miał być oprawą takiej właśnie eskapady, ale niestety nie do końca się to udało. Pierwsze krople deszczu sprawiły, że ograniczyłem jazdę wyłącznie do najbliższych okolic. Być może była to przesadna reakcja, ale nie chciałem ryzykować jazdy w deszczu.
Komentarze
Statystyki zapowiadają się naprawdę fajnie ;) Trzymam kciuki, że poranne wyjazdy rowerowe się utrzymają i staną rutyną hehe. Pozdrawiam bardzo serdecznie! A tutaj mała motywacja: www.rowertour.com/blog/kilka-powodow-dla-ktorych-warto-jezdzic-na-rowerze
Skomentuj...