Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

Wietrzna strona miasta

Niedziela, 12 stycznia 2014 • Komentarze: 0

Aktywność
5 5 529
Data
12 stycznia 2014
Niedz. 11:44 13:35
Rower
Giant Boulder
5 5 178
Kalorie
766kcal
Czas
1:41:02
121
1154
0:12 0:10 0:00
Dystans
40.48km
120
1188
4.57 4.39
Prędkość
24.04km/h
110
1017
21.3 25.8 41.5
Kadencja
74rpm
101
Tętno
139bpm
169
Przewyższenia
151m
123
1236
       239
Nachylenie
+ 3.3% - 3.5%
+ 7.0 - 5.0
Temperatura
3.4°C
2.0 4.0

Potężny wiatr i krople deszczu wściekle uderzające w okna obudziły mnie nad ranem. Pomyślałem, że szansa, aby dzisiaj wybrać się na przejażdżkę gwałtownie zmalała. Zasnąłem. Gdy obudziłem się po raz drugi, po nocnej ulewie nie było już śladu. Niestety warunki do jazdy nadal były kiepskie. Wiatr szarpał drzewami, a niebo pokryte było ciężkimi, ołowianymi chmurami. Chwila zastanowienia i… postanowiłem, że jadę.

Pojechałem w kierunku Wisły. Nie było to takie proste. Nie tylko musiałem walczyć z silnym, przeciwnym wiatrem, ale także z padającym deszczem ze śniegiem. Ostre płatki leciały niemalże równolegle do ziemi i zapewniały… bezpłatny masaż twarzy. Wiatr sprawiał, że czułem się tak, jakbym pokonywał stromy podjazd. Do miejsca, w którym zamierzałem zawrócić nie było daleko, ale kilometry mijały bardzo wolno. Przejechałem pod Kładką Bernatka, dojechałem do martwej bryły Hotelu Forum, a później do Mostu Grunwaldzkiego. Tam zawróciłem i nareszcie zapadła cisza.

Wracałem prawie tą samą drogą. Licznik szybko odliczał kilometry dzielące mnie od domu. Zacząłem odczuwać zmęczenie. Wcześniejszy pojedynek z wiatrem zrobił swoje. Ostatni podjazd. Pokonałem go na twardym przełożeniu, aby sprawdzić, czy dam radę. Dałem… Jeszcze kilometr i mogłem wypić kubek gorącej herbaty.


Pod Kładką Bernatka
Pod Kładką Bernatka
Szare barwy dnia
Szare barwy dnia

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)