Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

Płasko przed wieczorem

Czwartek, 18 sierpnia 2016 • Komentarze: 0

Aktywność
6 87 873
Data
18 sierpnia 2016
Czw. 15:50 19:21
Rower
Ridley Fenix
6 50 195
Kalorie
2167kcal
Czas
3:26:50
50
308
0:29 0:24 0:00
Dystans
109.77km
17
115
13.87 13.24
Prędkość
31.84km/h
1
4
28.6 32.2 53.4
Kadencja
92rpm
126
Tętno
142bpm
161
Moc
198W
24
152
169 180 700
TSS
242
22
129
Przewyższenia
441m
90
517
       254
Nachylenie
+ 3.2% - 3.4%
+ 7.0 - 9.3
Temperatura
22.3°C
18.0 25.0

Dzisiaj było płasko, a nawet bardzo płasko. Brak sensownych przewyższeń sprawił, że było także dość szybko. Szybko jest oczywiście pojęciem względnym, bo znam wielu amatorów, dla których średnia nieco powyżej trzydziestu na godzinę oznacza wyjątkowo ślimacze tempo, ale znam też takich, dla których byłaby drugą prędkością kosmiczną. Dla mnie jest w sam raz.

Wszyscy śledzący moje – raz lepsze, raz gorsze – próby beletrystyczno-dokumentalistyczne na tym blogu wiedzą, że w moim przypadku jazda po płaskim oznacza, iż mogłem wybrać jeden i tylko jeden kierunek eksploracji małopolskiej krainy. Słusznie. Tak właśnie było. Pojechałem w kierunku Niepołomic. A gdy już przejechałem przez to miasto, skierowałem się w stronę Uścia Solnego i pojechałem aż do Niedarów. Tam skręciłem na południe i poruszając się wśród pól „malowanych zbożem rozmaitem” (wybaczcie tę mickiewiczowską wrzutkę – w rzeczywistości jest już po żniwach), dotarłem do Mikluszowic. Dystans był już zacny, więc biorąc pod uwagę nadchodzącą porę zmierzchu, wjechałem w zaciszną gęstwinę Puszczy Niepołomickiej, którą pożegnałem dopiero siedemnaście kilometrów dalej. I znów na krótko zawitałem do Niepołomic. A potem Grabie, a potem Brzegi i Kokotów, i niewielki podjazd w Czarnochowicach. Do domu miałem już z górki. Zarówno w przenośni, jak i dosłownie.

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)