Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

Miało padać

Środa, 20 lipca 2011 • Komentarze: 0

Aktywność
12 104 199
Data
20 lipca 2011
Śr. 17:19 20:29
Rower
Giant XTC
12 59 112
Kalorie
1301kcal
Czas
3:03:09
21
380
0:31 0:27 0:00
Dystans
82.76km
16
369
11.64 14.79
Prędkość
27.11km/h
5
499
22.5 32.1 62.6
Kadencja
77rpm
103
Tętno
135bpm
154
Przewyższenia
418m
43
541
       249
Nachylenie
+ 3.6% - 2.9%
+ 8.0 - 8.0
Temperatura
21.0°C
19.0 25.0

Zgodnie z prognozą pogody, gdy około południa siedziałem w pracy, za oknem nagle pociemniało i nad Krakowem rozpętała się kolejna ulewa. Gdy wracałem do domu, niebo było pochmurne, chociaż miejscami prześwitywał błękit. Wokoło sporo było śladów niedawnej nawałnicy. Głębokie kałuże, połamane gałęzie a nawet całe drzewa. Spodziewając się, że popołudnie będzie równie deszczowe, wyposażyłem rower w „pakiet przeciwdeszczowy”, czyli błotniki i wyruszyłem w drogę.

Jechałem w stronę Puszczy Niepołomickiej, pokonując kolejne kilometry, gdzieniegdzie ciemne chmury gromadziły się na niebie, ale deszczu nie było. Przejechałem przez Niepołomice, skierowałem się w kierunku Nowej Huty a deszcz nadal nie padał. I tak przejechałem cały dystans, wróciłem do domku, a z nieba nie spadła ani jedna kropla.

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)