Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

Wieczorem

Wtorek, 16 lipca 2013 • Komentarze: 0

Aktywność
6 62 458
Data
16 lipca 2013
Wt. 17:42 20:24
Rower
Focus Raven
6 29 29
Kalorie
1118kcal
Czas
2:25:48
53
670
0:30 0:20 0:00
Dystans
63.44km
47
655
11.44 11.03
Prędkość
26.11km/h
38
737
22.6 31.6 40.9
Kadencja
77rpm
102
Tętno
143bpm
165
Przewyższenia
340m
55
761
       254
Nachylenie
+ 3.0% - 3.1%
+ 7.0 - 7.0
Temperatura
22.2°C
19.0 24.0

Musiały mi się spodobać kierunki, które wybierałem dwoma ostatnimi razy, bo dzisiejsza trasa częściowo pokrywała się z nimi. Znów przejechałem przez Górę Borkowską, kolejny raz przemknąłem przez ulicę Winnicką i raz jeszcze zameldowałem się na ulicy Kolnej. Serpentynę na Księcia Józefa też zaliczyłem, ale dojechawszy do Kryspinowa nie pomknąłem dalej na zachód, ale skręciłem do Balic, a stamtąd wróciłem do centrum miasta. Zazwyczaj staram się unikać długich przejazdów pomiędzy historycznymi murami miasta królów, ale tym razem zabawiłem wśród nich nieco dłużej. A później… a później kolejny raz zawitałem w Podgórzu, widziany byłem na Zabłociu, omijałem dziury na Myśliwskiej i ulicą Golikówka zbliżałem się do Rybitw, by po przejechaniu kolejnych kilku kilometrów zawitać w domu. Na pozór zwykła wieczorna przejażdżka, a w rzeczywistości powiew świeżości po cyfrowym dniu spędzonym przed monitorem i zastrzyk energii na dzień kolejny. I like It!

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)