Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

Pagórków trochę

Poniedziałek, 22 lipca 2013 • Komentarze: 0

Aktywność
9 65 461
Data
22 lipca 2013
Pon. 18:01 20:36
Rower
Focus Raven
9 32 32
Kalorie
1118kcal
Czas
2:32:36
46
620
0:45 0:23 0:00
Dystans
63.07km
49
665
13.05 13.16
Prędkość
24.80km/h
81
985
17.1 33.0 64.1
Kadencja
77rpm
99
Tętno
140bpm
160
Przewyższenia
546m
20
369
       360
Nachylenie
+ 4.2% - 4.1%
+ 14.0 - 10.0
Temperatura
24.4°C
21.0 27.0

Wczoraj odpoczywałem po trudach sobotniej eskapady, ale dzisiaj poczułem rowerowy głód, czyli nieodpartą chęć wskoczenia na siodełko i pomknięcia w siną dal. No może niekoniecznie siną i niekoniecznie w dal, ale oderwanie od codzienności jest jak najbardziej wskazane. Ponieważ sobotnia trasa była ekstremalnie płaska, bo czymże jest 397 metrów przewyższeń na dystansie 167 km, miałem ochotę zmierzyć się choćby z kilkoma pagórkami, aby poczuć w nogach trud wywiezienia mojej nielekkiej osoby bliżej nieba. Pojechałem wiec do Wieliczki, przejechałem kawałek drogą 964 w stronę Dobczyc, skręciłem w stronę Sierczy i zaliczyłem szybki zjazd do Janowic. Tam zacząłem wspinaczkę do Sygneczowa. Wspinaczka to dobre słowo, bo podjazd zaczął się od 14%, a potem… a potem napięcie, tzn. nachylenie nie rosło, a nawet zdecydowanie zmalało, ale stromy początek spowodował, że nie było lekko. W Sygneczowie skręciłem na zachód. Wkrótce pojawiłem się w granicach administracyjnych Krakowa, ale nie na długo, bo po kilku kilometrach dojechałem do zakopianki i rozpocząłem podjazd do Libertowa. Z Libertowa skoczyłem, tzn. zjechałem do Skawiny, a jak już tam się pojawiłem, to droga do Tyńca wydawała się logicznym następstwem. Tak też uczyniłem. Do Krakowa wróciłem w najbardziej banalny z banalnych sposobów, czyli po nadwiślańskich wałach.

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)