Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

Spokojnym rytmem

Sobota, 14 stycznia 2017 • Komentarze: 0

Aktywność
2 2 920
Data
14 stycznia 2017
Sob. 10:53 13:00
Rower
Ridley X-Bow
2 2 92
Kalorie
1242kcal
Czas
1:59:32
67
1016
0:18 0:19 0:00
Dystans
50.78km
74
1024
7.11 8.33
Prędkość
25.49km/h
96
853
23.5 25.5 44.0
Kadencja
92rpm
126
Tętno
143bpm
161
Przewyższenia
264m
89
978
       263
Nachylenie
+ 3.7% - 3.2%
+ 9.9 - 5.7
Temperatura
1.5°C
1.0 2.0

Spokojnym rytmem wjechałem w 2017 rok. Minęło już czternaście dni stycznia, a ja dopiero po raz drugi wyruszyłem na podbój małopolskich, a ściślej mówiąc krakowskich dróg. Trochę w tym winy pogody, bo wbrew sądom nawiedzonych klimatologów jakoś nie widzę globalnego ocieplenia. Trochę w tym mojej winy, bo po rekordowym 2016 roku postanowiłem, że trochę sobie odpocznę. Nadal jednak chciałbym kontynuować tradycję, że przynajmniej jeden raz w tygodniu wyskoczę gdzieś, aby cieszyć się jazdą. No więc właśnie dzisiaj sobie wyskoczyłem. Dobry był to pomysł, bo temperatura była lekko dodatnia, więc jechało się dość przyjemnie. Oddychało się również przyjemnie, bo mocny wiatr przegnał smog znad Krakowa. No i dystans był też znacznie dłuższy niż w pamiętną ultra-mroźną sobotę. Jest więc dobrze, a będzie lepiej, bo choć dopiero styczeń, to każdy dzień przybliża mnie do wiosny.

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)