Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

Na początek wiosny

Wtorek, 21 marca 2017 • Komentarze: 0

Aktywność
4 18 936
Data
21 marca 2017
Wt. 15:44 18:04
Rower
Ridley X-Bow
4 18 108
Kalorie
1578kcal
Czas
2:14:51
59
812
0:47 0:28 0:11
Dystans
60.73km
62
735
17.67 15.14
Prędkość
27.02km/h
69
560
22.4 32.4 70.6
Kadencja
87rpm
123
Tętno
147bpm
164
Przewyższenia
636m
40
278
       392
Nachylenie
+ 3.6% - 4.2%
+ 8.6 - 16.4
Temperatura
13.1°C
12.0 14.0

Oto jest. Kalendarzowa, ale jednak wiosna. Najpiękniejsza pora roku. Nieważne, że póki co, jeszcze jej nie widać. Nie ma znaczenia, że zieleń nie wystrzeliła ku niebu swoją zmysłową soczystością. Ważne, że już jest, bo teraz każdy dzień będzie lepszy, cieplejszy, piękniejszy.

Pierwszy wiosenny dzień uczciłem – jakże by inaczej – przejażdżką. Symbolicznie zerwałem z miejski klimatami i uciekłem na południe, na moje ulubione pagórki, do miejsc, których nie odwiedzałem od ubiegłej jesieni. Zaliczyłem jedną z moich „klasycznych” tras, która na początku zaprowadziła mnie do Świątnik Górnych, a potem do Mogilan, Radziszowa, Skawiny i Tyńca. Było więc całkiem sporo przewyższeń, a i niewiele brakowało, abym na szalonym zjeździe z Bukowa do Radziszowa, pobił osobisty rekord prędkości. Bawiłem się więc przednio, wierząc, że ta pierwsza wiosenna eskapada jest zapowiedzią wspaniałego sezonu.

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)