Moje aktywności Outdoor

Tutaj znajdziesz opisy moich aktywności rowerowych na świeżym powietrzu, albo raczej na tzw. „świeżym powietrzu”, bo większość moich tras rowerowych leży nieopodal miejsca, o którym doskonale mówią słowa piosenki: „I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce, choć dla serca nieszczególne tu powietrze (…)”.

W deszczu przed czasówką

Poniedziałek, 18 lipca 2016 • Komentarze: 0

Aktywność
6 76 862
Data
18 lipca 2016
Pon. 11:16 13:03
Rower
Ridley Fenix
6 39 184
Kalorie
1013kcal
Czas
1:41:57
128
1228
0:30 0:24 0:00
Dystans
48.61km
122
1090
13.66 12.28
Prędkość
28.61km/h
43
316
26.9 29.8 49.8
Kadencja
89rpm
149
Tętno
136bpm
160
Moc
215W
2
29
161 169 669
TSS
139
54
358
Przewyższenia
420m
94
560
       259
Nachylenie
+ 3.1% - 3.4%
+ 10.7 - 11.6
Temperatura
17.0°C
14.0 18.0

A lato było piękne tego – przepraszam, tamtego – roku… Niestety jak widać, średnia musi wyjść na zero, więc tym razem pogoda nie rozpieszcza. Wiem, wiem, nie ma złej pogody na rower. Jest tylko dobra lub bardzo dobra. Albo jest złe ubranie. Umówmy się jednak, że anulowanie 6 etapu Tour de Pologne o czymś świadczy. Jadący przed zawodowcami amatorzy też nie mieli tęgich min, chociaż przed startem puszczali oko do kamery, jednocześnie trzęsąc się z zimna. Tymczasem ja specjalnie wziąłem trzy dni urlopu, aby w trzech miejscach stanąć przy trasie naszego narodowego wyścigu i aż dwukrotnie nic z tego nie wyszło. Ostatnią szansą na kibicowanie kolarzom i cyknięcie kilku fotek była więc poniedziałkowa czasówka, której trasa tradycyjnie przebiegała nieopodal mojego domu. A ponieważ miała się odbyć dopiero popołudniu, całe przedpołudnie miałem wolne i grzechem byłoby spędzić je leniwie w domowych pieleszach. Nie zważając zatem na zasnute chmurami niebo i wręcz pewność, że będzie padało, wybrałem się na krótką przejażdżkę. A co mi tam! I tak nadeszła pora umycia roweru…

Nie pojechałem zbyt daleko, ograniczając się do eksploracji najbliższych okolic. Początkowo nie padało, chociaż droga w zacienionych miejscach wciąż była mokra po wcześniejszych opadach. Musiałem więc trochę uważać, bo moje „continentale” mają jedynie symboliczny zarys bieżnika po bokach. A potem zaczęło padać, początkowo słabo i niepewnie, a po pewnym czasie dość solidnie. Prawdę mówiąc, nawet mnie to ucieszyło, bo zawsze jest to jakaś odmiana, a po drugie, wreszcie mogłem przekonać się, czy osprzęt Di2 jest faktycznie wodoodporny w warunkach realnej ulewy, a nie tylko w wannie (gdyby ktoś jeszcze tego nie wiedział, to rower myję w wannie). Po krótkim czasie byliśmy – ja i rower – solidnie zmoczeni, tudzież pokryci tu i ówdzie cienką warstwą swojskiego błotka zebranego z asfaltu. Nic to. Z uśmiechem na ustach jechałem sobie spokojnie, nie zamierzając zbytnio skracać trasy, która i tak była o całe lata świetlne krótsza od niepisanej normy, czyli trzycyfrowego dystansu.

Popołudniu już nie padało. Zabrałem syna i poszliśmy na stację benzynową Lotosu, gdzie kolarze mieli nawrót i gdzie były najlepsze warunki, aby zrobić fajne zdjęcia. Załapaliśmy się nawet do transmisji telewizyjnej – takie z nas sławne chłopaki…


Alex Dowsett jedzie po etapowe zwycięstwo
Alex Dowsett jedzie po etapowe zwycięstwo
Tim Wellens musi tylko dojechać do mety, aby przypieczętować zwycięstwo w 73 Tour de Pologne
Tim Wellens musi tylko dojechać do mety, aby przypieczętować zwycięstwo w 73 Tour de Pologne
Jarosław Marycz okaże się najszybszym Polakiem na czasówce, kończąc ją na 19 miejscu
Jarosław Marycz okaże się najszybszym Polakiem na czasówce, kończąc ją na 19 miejscu
Najlepszy z Polaków – Paweł Cieślik – zakończy wyścig na 18 miejscu
Najlepszy z Polaków – Paweł Cieślik – zakończy wyścig na 18 miejscu
Michał Kwiatkowski jechał dla kibiców
Michał Kwiatkowski jechał dla kibiców

Skomentuj...

Podpis: (opcjonalnie)

Jeśli chcesz, abym mógł się z Tobą skontaktować, wpisz w poniższym polu adres e-mail lub numer telefonu. Ta informacja będzie znana wyłącznie mnie i nigdzie nie będzie widoczna.
Kontakt: (opcjonalnie)